piątek, 30 lipca 2010

GOTUJEMY a właściwie PĘDZIMY :)

Idąc tym śladem nastawiłam 2 kolejne eksperymentalne słoje z nalewkami:

1. Ananasówka Turyńska:

- 1 dojrzały ananas - obrać ze skóry, drobno pokroić,
- kawałek kory cynamonowej - pokruszyć
- szczypta gałki  muszkatołowej
- 1 laska wanilii
- 1 l. czystej wódki
- 0,25 kg cukru
- 0,5 szklanki wody przegotowanej i wystudzonej

Ananas + kora + gałka + wanilia + alkohol - do wyparzonego słoja i odstawić na 2 tygodnie w ciepłe miejsce.
Wstrząsać codziennie :).
Po 2 tygodniach nalepkę przefiltrować.
Z wody i cukru zrobić syrop (w przepisie było 0,5 kg cukru ale ja nie lubię takich słodyczy) i dolać po ostudzeniu do przefiltrowanej nalewki.
Przelać do butelek i odstawić jeszcze na minimum 2 tygodnie - ale 4 byłoby jeszcze lepiej ;).






2. Wrocławska Piekielna Pimentówka

- 15 ziaren ziela angielskiego
- 5 ziaren pieprzu czarnego
- cienko skrojona skórka z 1 pomarańczy
- 1 plasterek imbiru
- 1 l. wódki
- 20 dkg cukru


Ziele + pieprz + skórka pomarańczowa + imbir do wyparzonego słoja, zalać alkoholem i odstawić na 2 tygodnie.
Przefiltrować i dodać rozpuszczony w małej ilości wody cukier.
Rozlać do butelek i odstawić na miesiąć.  
Przyznam że tej piekielności nie bardzo czuć,   za to skórka pomarańczowa daje bardzo miły posmak :)!



środa, 28 lipca 2010

UPAROWANE POMIDORY :)


Ponieważ sezon na pomidory w pełni - prosty przepis obiadowy dla szczęśliwych posiadaczy parowara :

- kilka większych pomidorów - obciąć "kapelusze" i łyżeczką wygrzebać  wnętrze
- mięso z indyka np. podudzie - zmielić 
- pieczarki + cebula - pokroić drobno i udusić 
- sól + pieprz + papryka + dowolna zielenina (szczypiorek / pietruszka / koperek) do smaku
Mięso wymieszać z uduszoną cebulą, pieczarkami i przyprawami, napakować w wydrążone pomidory i wstawić do parowania na 10 - 12 min.
Podawać posypane startym żółtym serem i sosem czosnkowym.
Podane z ziemniaczkami wyglądają i smakują jeszcze lepiej ;)!
Ilości nie podałam celowo - składniki były mieszane w takich ilosciach jakie akurat miałam w lodówce.
Inspiracją pomidorów była faszerowana papryka - obowiązkowe danie każdej jesieni :)!



czwartek, 15 lipca 2010

"GOTUJEMY" - BANANAOWIEC NA ZIMNO :)

Gotujemy - ale tak naprawdę to placek bez pieczenia - idealny na gorące dni:
Do gara wrzucamy:
- 1 masło (lekko płynące)
- 1 żółtko
- 0,5 szklanki cukru pudru
- 2-3 banany
- 2 galaretki cytrynowe - zrobione wcześniej i ostudzone, rozrobione w mniejszej ilości wody niż podaje przepis

Wszytko miksujemy czym komu wygodnie, lejemy do tortownicy i do lodówki.
Jak trochę stężeje, dekorujemy bananami albo co tam akurat jest pod ręką i znowu zalewamy galaretką - najlepiej czerwoną żeby ciekawiej wyglądało.
Robi się go piorunem i piorunem znika ;).

Żałuję że dopiero teraz przypomniał mi się ten przepis bo przecież banany można zastąpić truskawkami a z tymi to już krucho się robi.
Smacznego!!! :)

piątek, 2 lipca 2010

KAZIMIERZ - WIATRAKOWO

Się działo :) - weekend panieński !!!
Piękne miejsce "Wiatrakowo" zaraz za Kazimierzem.
2 domy do wynajęcia położone z dala od głównej drogi pomiędzy polami i lasem.
Cisza i spokój.....
"Nasz" dom był ponoć starym budynkiem ale moim zdaniem super odświeżonym.
Wszystko wyglądało tak jakby żywcem wyjęte z prababcinego domku.
Na górze są 3 oddzielne urocze sypialnie (2 x 4 osobowa, 1 x 2 osobowa), każda z niezależna łazienką.
Na dole salon z kominkiem, łazienka, kuchnia i mała sypialnia z łóżkiem na szafie ;).
Kuchnia jest piękna, niby stara, z kuchnią węglową i ręcznie wyplatanymi wiklinowymi szafkami ale wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy w jednyej z takich wiklinowych szafek znalazłam zabudowaną zmywarkę :).
I taras ..... większość dnia spędzałyśmy właśnie na tarasie, duży, piękny!

CDN