czwartek, 15 lipca 2010

"GOTUJEMY" - BANANAOWIEC NA ZIMNO :)

Gotujemy - ale tak naprawdę to placek bez pieczenia - idealny na gorące dni:
Do gara wrzucamy:
- 1 masło (lekko płynące)
- 1 żółtko
- 0,5 szklanki cukru pudru
- 2-3 banany
- 2 galaretki cytrynowe - zrobione wcześniej i ostudzone, rozrobione w mniejszej ilości wody niż podaje przepis

Wszytko miksujemy czym komu wygodnie, lejemy do tortownicy i do lodówki.
Jak trochę stężeje, dekorujemy bananami albo co tam akurat jest pod ręką i znowu zalewamy galaretką - najlepiej czerwoną żeby ciekawiej wyglądało.
Robi się go piorunem i piorunem znika ;).

Żałuję że dopiero teraz przypomniał mi się ten przepis bo przecież banany można zastąpić truskawkami a z tymi to już krucho się robi.
Smacznego!!! :)

7 komentarzy:

MS pisze...

a twarogu to Ty tam nie dajesz? :o) bo jak na moje oko, to jest to inna wersja sernika na zimno, a tam się raczej twaróg dodaje ...

AMSAH pisze...

nie nie! twarogu ani serków waniliowych nie daję! ale racja - to jakaś pochodna sernika na zimno ;)

Lacrima pisze...

Zapisałam sobie:)
Co do krewetek oczywiście mogę być mrożone. To znaczy trzeba je wcześniej rozmrozić:):):)
Pozdrawiam Lacirma

MS pisze...

aha, no to świetnie, że nie ma nabiału :o) już zapisałam i zrobię, dziękuję za przepis!

tojatenia pisze...

O, jaki fajny przepis. Wypróbuję na pewno.

Agnieszka Winnicka pisze...

Przepis fantastyczny! W lecie tak szybko leca u mnie banany wiec bedzie jak znalazl.
Cikesze sie, ze trafilam na twojego bloga, bede tu czesciej zagladac. Pozdrawiam :))

Wilczex pisze...

Skoro nie ma serków to co to jest ta biała masa na dole? Banany zmiksowane z masłem i jajem???? Mogłabgyś uściślić ten ptrzepis? Wygląda przesmakowicie, chcę zrobić to ciasto ale nie do końca wiem co z tym spodem...

mozesz pisać o mnie na maila,,

wilczekkasia@op.pl

Pozdrawiam