Szaleństwa muffinowego ciąg dalszy!
Tym razem kokosowe wg przepisu znalezionego gdzieś w sieci:
Suche:
- 300 g mąki pszennej
- pół łyżeczki sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3/4 szklanki cukru
- opakowanie wiórków kokosowych (100g)
- opakowanie wiórków kokosowych (100g)
Mokre:
- 180 ml (3/4szklanki)mleka
- 2 jajka
- 180 ml (3/4szklanki)mleka
- 2 jajka
- 125 g roztopionego masła
W jednym naczyniu wymieszać składniki suche.
W drugim mokre.
Połączyć suche z mokrym , dokładnie wymieszać (ja to traktuje mikserem).
Napełnić foremki do muffinek (najlepiej z papilotkami).
Napełnić foremki do muffinek (najlepiej z papilotkami).
Posypać wiórkami po wierzchu i do pieca na 25 minut w temperaturze 190ºC.
Po tej zimie sama zamienię się w jednego wielkiego muffina!
1 komentarz:
Fajna blacha do tego, chyba muszę takiej poszukać bo po mich wypiekach piece gazowe to trzeba tydzień myć :)
Prześlij komentarz